Pod hasłem „SOPOT – TERAZ MIESZKAŃCY! Wysoka jakość życia – partycypacja – społeczna solidarność”, odbyła się pod koniec ubiegłego tygodnia konferencja prasowa Komitetu Wyborczego Wyborców Mieszkańcy dla Sopotu (MdS) z poparciem Kornela Morawieckiego. Komitet przedstawił swoją kandydatkę na prezydenta Sopotu, Małgorzatę Tarasiewicz.
Czym różni się ten Komitet od pozostałych ugrupowań biorących udział w wyścigu wyborczym? I skąd się wzięło w nazwie komitetu poparcie słynnego założyciela Solidarności Walczącej, Marszałka Kornela Morawieckiego? A wśród osób wspierających Komitet, skąd wziął się legendarny działacz Solidarności, Krzysztof Wyszkowski?
Kandydaci Komitetu Wyborczego MdS chcą łączyć mieszkańców Sopotu wokół wspólnego programu na rzecz miasta. Uważają, że podziały polityczne, które tak boleśnie dzielą nasze społeczeństwo w skali kraju nie powinny znajdować odbicia w niewielkim mieście, które ma wystarczająco dużo swoich problemów żeby pozwolić się poróżnić politykom, którzy marzą o awansie partyjnym. Mamy zbyt wiele lokalnych wspólnych spraw, aby poddać się zasadzie dziel i rządź stosowanej przez lokalnych kacyków, którzy w ten sposób chcą ukryć poważne przypadki niegospodarności czy nadużyć.
Prezydent Karnowski wie, że sprawę działki Wierzbickiego sprzedanej za bezcen lokalnemu biznesmanowi, czy mariny, która powoduje nieodwracalne szkody dla sopockich plaż i mola można wyciszyć rozbudzając emocje wokół losu okaleczonych podczas wojny syryjskich sierot które, jak twierdzi, sprowadzi do Sopotu. Albo kwestią pomnika Bartoszewskiego, która rozpala emocje fejsbukowiczów! W rezultacie socjotechnicznych zabiegów prezydenta mieszkańcy zawzięcie dyskutują o sierotach, choć z góry wiadomo, że międzynarodowe instrumenty prawne nie pozwolą na ich transfer do Sopotu.
Nasza propozycja dla Sopotu to odwołanie się do tych ideałów Solidarności, które od 1989 roku czekają na realizację. Chcemy, aby w naszym mieście społeczna solidarność zagwarantowała osobom potrzebującym pomocy wsparcie całej lokalnej społeczności. W Sopocie należy inaczej rozłożyć akcenty, przyjąć inna wizję miasta i cele realizowane przez władze. Takie, które doprowadzą do uzyskania przez wszystkich mieszkańców wyższej jakości życia. Dla „Mieszkańców dla Sopotu” ważne jest przede wszystkim, aby sopocianie nareszcie sami mogli decydować o swoim mieście wykorzystując takie narzędzia demokracji partycypacyjnej jak chociażby uczciwe konsultacje społeczne.
Program Komitetu Wyborczego Mieszkańcy dla Sopotu powstał w oparciu o czteroletnie rozmowy z mieszkańcami. Nasze propozycje obejmują (punkty programu nie sa uporządkowane według priorytetów): Powstrzymanie dalszej prywatyzacji Sopotu: prywatyzacji mola, plaż i Opery Leśnej, posadzenie drzew (nie w betonowych donicach) na Placu Przyjaciół i wokół niego, posadzenie bluszczu i innych pnących roślin wokół Centrum Haffnera, odkrycie potoku Wiejskiego, ograniczenie hałasu – stworzenie zintegrowanego miejskiego systemu pomiaru hałasu, poprawa warunków bytowania zwierząt na przykład budowanie siedlisk miejskich przyjaznych dla ptaków i owadów, poprawa dostępu do żywności w oparciu o lokalne produkty, na przykład poprzez wolny handel na terenie ogródków działkowych, wprowadzenie paneli obywatelskich, wprowadzenie instytucji Rzecznika Seniora i osób niepełnosprawnych, którego zadaniem będzie monitorowanie, diagnozowanie problemów społecznych i potrzeb seniorów i osób niepełnosprawnych oraz wspieranie ich w kontaktach z instytucjami publicznymi, stworzenie na Stawowiu ośrodka dla seniorów z tanimi miejscami dla potrzebujących sopocian, kontynuację tradycji uzdrowiskowych miasta umożliwiająca zmianę wizerunku miasta z rozrywkowego na uzdrowiskowy, optymalizację częstotliwości kursowania autobusów, dostosowanie przebiegu tras i lokalizacji przystanków do potrzeb mieszkańców, utworzenie linii autobusowej do szpitala na Zaspie, bezpłatne przejazdy w autobusach w granicach miasta Sopotu, darmowy, godzinny postój dla mieszkańców miasta, zniesienie opłaty targowej.
Wybory 2018 roku są szczególnie ważne, ponieważ w całej Polsce mieszkańcy są zmęczeni brakiem szacunku dla ich potrzeb i spraw. Złodziejska prywatyzacja w Warszawie, podporządkowanie miast interesom deweloperów i brak partycypacji społecznej spowodowały, że w tych wyborach mieszkańcy zagłosują za ZMIANĄ.
Najnowsze komentarze